Najpierw trzymaliśmy rurki razem za dwa końce i ja śpiewając uderzałem odpowiednimi kolorami w odpowiednim momencie.
Później ja śpiewałem, a przedszkolak grał na rurkach.
Na koniec ja grałem na rurkach a przedszkolak na cymbałkach.
Gdy "przeszkoliłem" tak kilkoro dzieci, mogliśmy zagrać wspólnie i w ten sposób pierwszy raz zabrzmiała nasza Kangurowa, tęczowa orkiestra :)
Jak widać powyżej, dla ułatwienia zakleiłem taśmą malarską sztabki, których nie używaliśmy w tym utworze.
Cała zabawa, oprócz walorów czysto muzycznych była niezwykle interesująca pod względem diagnostycznym. Grając na rurkach aktywizujemy motorykę dużą, grając na cymbałkach musimy już posłużyć się motoryką małą. I tak wśród 4 dzieci, które grały (tego dnia była to niemal połowa grupy!) część z łatwością przechodziła z rurek na cymbałki, wręcz wydawało się to dla nich łatwiejsze ( te same kolory, mniejsze odległości, nie trzeba się tak dużo ruszać). Część zaś czuła się pewniej trzymając w garści rurkę (mieli kłopot z trafieniem pałeczką w odpowiednią sztabkę). Na koniec zaprosiliśmy małą publiczność i daliśmy krótki koncert :)
Piosenkę napisałem tak, aby słowa podpowiadały kolor rurki/sztabki:
(plik *.pdf do ściągnięcia TUTAJ)
Zapis dźwiękowy piosenki dostępny także TUTAJ.
Rurki, dzwonki i inne instrumenty w kolorystyce Chromanotes® można zakupić w sklepie TęczowaMuzyka.pl
A tymczasem zachęcam do dalszego zaklinania wiosny! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz