Już dawno nosiłem się z zamiarem wybudowania dla dzieciaków stolika świetlnego według instrukcji z bloga mamotatopobawmysie.pl. W końcu się udało :). W porównaniu z oryginałem zastąpiłem matowienie szyby sztucznym szronem, folią matującą do okien. Można również zamówić szybę pleksi zmatowioną fabrycznie, lecz wtedy koszt całości wzrasta o 100 zł. Całość zamknęła się w 200 zł, choć byłoby taniej, gdybym się zaopatrywał w internecie a nie w znanym markecie budowlanym. Obecnie nie posiadam zbyt wielu akcesoriów do stołu, jednak baza na pewno będzie rosnąć, a każdy pomysł postaram się publikować. Zacząłem od zdjęć RTG, prezentują się bardzo medialnie :D.
Klocki MAGFORMERS też dają pewien efekt, jednak "szału nie ma". Poszukiwałem w czeluściach internetu kolorowych klocków typu "mozaika" ale nie znalazłem w sensownej cenie, dlatego też zabrałem się za to sam.
Powycinałem kształty z bibuły witrażowej, którą następnie zalaminowałem. Efekt wydaje się być lepszy, niż plastikowe klocki, bo dużo łatwiej jest je układać na sobie i uzyskać efektowne mieszaniny kolorów i odcieni. Szukam też odpowiedniego naczynia do zabaw z piaskiem lub kaszą.
Nie chcę też roztaczać tu fantastycznych wizji, że 14 miesięczny Maciek nie może oderwać się od stołu i układa tam niestworzone rzeczy... Więcej frajdy na pewno mam obecnie ja :D, natomiast małymi kroczkami na pewno dużo zabaw zdobędzie jego uznanie.
U nas stolik świetlny rownież jest w planach i przy okazji remontu pokoju chyba w końcu go zrobimy:)
OdpowiedzUsuń